Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rację mieli realiści

05 czerwca 2009 | Publicystyka, Opinie | Jarosław Kaczyński
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa

Warto dalej podążać drogą ambitnego eurorealizmu. Mówi on Unii „tak”, choć wiąże z tym jasne wymagania. Zakłada solidarność w sprawach, w których warto działać wspólnie, ale nie redukuje roli suwerennych państw narodowych – pisze szef PiS

Tuż przed wyborami do europarlamentu publikujemy opinie na temat szans i celów Polski w Unii Europejskiej. Nasze łamy udostępniliśmy politykom mającym do tej kwestii odmienne podejście: byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i byłemu premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Pięciolecie polskiej obecności w Unii Europejskiej, które zbiega się z okrągłą rocznicą końca komunistycznego ustroju w naszym kraju, to dobra okazja do podsumowań i poszukiwania odpowiedzi na pytanie: co dalej? Nie ma polskiego polityka lub eksperta, który mógłby, nie narażając swojej powagi i wiarygodności, stanąć dzisiaj przed opinią publiczną i powiedzieć, że przystąpienie Polski do Unii było błędem. Albo argumentować tak: skoro nie udało się wynegocjować lepszych warunków naszej akcesji, to nie należało przystępować do Unii.

Czy można sobie wyobrazić dzisiejszą Polskę jako nieuczestniczący w strukturach europejskich kraj tranzytowy między Niemcami a republikami bałtyckimi, dla których członkostwo w Unii jest wręcz potwierdzeniem ich niepodległości? Kraj, którego towary nie mogą być swobodnie sprzedawane na rynkach zachodniej Europy, a jego obywatele nie mogą legalnie pracować w coraz większej liczbie państw? Który nie korzysta z unijnego wsparcia inwestycyjnego i subwencji rolnych, nie ma żadnego wpływu na kształt unijnego prawodawstwa, ale w dużym stopniu musi się do niego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8337

Spis treści

Po godzinach

Afonia i pszczoły **
Amerykański talent
Boskie brzmienie wiolonczeli i lutni
Cobra i Dywizjon 303
Czas wolny
Cztery twarze. Która z nich mówi prawdę?
Dobry wojak wśród nas
Filmy z Zielonej Wyspy
Home – S.O.S. Ziemia!
Inna twarz Możdżera
Intymna i radykalna
Ja cię kocham, a ty z nim ***
Jak okiełznać Wisłę
Japonia atakuje
Jazz polubił hip-hop
Jazzowe brzmienie gitary
Jubileusz Mamro
Kalendarium
Komeda grany rodzinnie
Kulisy teatru dla najmłodszych
Kulka miesza style
Mitologia według Jeana Cocteau
Mniejszości na ekranie
Mordercze tempo szalonej farsy
Muzyczni wojownicy ratują zdrowie
Młodzi artyści w plenerze
Młodzi na scenie
Młodzież w opresji
Na ekranie iluzjonu
Na seans z dzieckiem pod rękę
Nad jeziorem Tahoe ****
Nadal na fali
Najpiękniejszy utwór Lutosławskiego
O rosyjskiej duszy i dobrym carze Aleksandrze
O złych kosmitach i dobrych potworach
Od jazzu do ambientu
Odkrywanie Allena na nowo
PRL w oczach dokumentalistów
Piracki punk rock
Po sąsiedzku
Ponumerowani nihiliści
Problematyka psychologiczna
Przy pracy
Rockowy klasyk yassu
Rok w obiektywie
Romans z Juliette Binoche
Rumuni znów krążą po Polsce
Rycerskie obyczaje
Sposób na kronikę rodzinną
SzaZa w ogródku
Szukaj pelikana i byczka
Szukając celu w czasie kryzysu
Talenty robią karierę
Teatr lalek za darmo
Terminator. Ocalenie ***
Trzy noce z warszawskim rapem
W Dniu Dziękczynienia
Warszawa traci wielki teatr
Widz w potrzasku
Wolnościowa fiesta
Włoskie brzmienia
Z dedykacją dla Kapera
Z książką w plener
Zabawa w rytmie flamenco
Zabawa z historią
Zamów abonament